Nie jestem żadnym ekspertem – raczej typem, co zamiast spać, czyta PDF-y o wilgotności względnej w tropikach i dostaje wady wzroku od przewalania źródeł naukowych i postów innych wariatów.

Ta strona to efekt zajawki, która zaczęła się od jednego gekona i przerodziła w głębokie nurkowanie w świat terrarystyki. Skupiam się głównie na rejonach Azji i Oceanii, choć sam dalej nie wyszedłem poza własne cztery ściany. No, może z wyjątkiem paczkomatu i giełd.

Wszystko, co tu znajdziesz, to efekty pasji, weryfikacji i nieustannego rozwijania się – czasem z entuzjazmem, czasem z facepalmem.

Na szczęście nie dłubię w tym sam – wspierają mnie też zaprzyjaźnieni hodowcy, którzy mają własne doświadczenia, obserwacje i całkiem solidny radar na głupoty.

Jeśli znajdziesz błąd, masz inne dane albo chcesz podyskutować – daj znać.

Za dobre źródło i konstruktywną burę zawsze jestem wdzięczny.